Mierzenie efektywności pracy zdalnej to wyzwanie przed którym stajemy nie tylko na poziomie technologicznym, ale przede wszystkim ustawodawczym.

Jeśli praca wykonywana jest w modelu zadaniowym, sprawa wydaje się jasna. Jak jednak mierzyć efektywność procesów w innych wypadkach?

Aktualny model pracy zdalnej nie miał czasu na ewolucję – nastał w sposób rewolucyjny i miał jasny cel – utrzymać ciągłość działania organizacji. Po kilku miesiącach przychodzi czas na refleksje, pytania i wątpliwości. A te największe związane są właśnie z utrzymaniem efektywności procesów.

Nie mamy jeszcze ustandaryzowanych metod mierzenia efektywności pracy zdalnej. Jedynym punktem odbicia są deklaracje samych pracowników, a te zmieniały się na przestrzeni ostatnich miesięcy. Najświeższe dane (z sierpnia) pokazują, że wielu Polaków przyznało, że ich praca na home office jest mniej efektywna. Z drugiej strony badania pokazały, że nadal chcieliby pracować w takim trybie.

Home office pożądanym modelem pracy

To obecnie jedno z największych wyzwań, z którym się zmierzymy w najbliższej przyszłości. A w ślad za nim pójdzie z pewnością wiele pomysłów na rozwiązanie kwestii efektywności. Musimy się przygotować, że wiele z nich może pójść w kierunku nadmiernej kontroli, takiej jak na przykład śledzenie ruchu pracowników, czy dokładne rejestrowanie obecności. Warto pamiętać jednak, że kontrola nie oznacza efektywności procesów. Na efektywność przełoży się przede wszystkim zapewnienie jak największego komfortu pracy.

Zmiany w kodeksie pracy i wsparcie ad hoc

Eksperci wskazują, że praca zdalna utrzyma się jeszcze przez długi czas, przynajmniej w częściowym wymiarze. W ślad za nią pójdą zmiany prawne i nowelizacja kodeksu pracy, która została zapowiedziana. Nowe przepisy mają obowiązywać od pierwszego kwartału 2021 roku. Wtedy też, być może zostaną ustrukturyzowane narzędzia do mierzenia efektywności.

Na razie pozostają nam rozwiązania nakierowane głównie na wspieranie użytkownika końcowego i dokładne słuchanie informacji zwrotnych. A tu z pomocą mogą przyjść profesjonalne systemy do pracy zdalnej i opieka partnera technologicznego, który wesprze nas w redukcji przestojów, za które odpowiadają niedziałające urządzenia.

Wsparcie użytkownika końcowego odegra znaczącą rolę

Wsparcie użytkowników końcowych w niezawodnym działaniu sprzętu może znacząco przyczynić się do wzrostu efektywności procesów. Zwłaszcza w rzeczywistości, w której mamy utrudniony kontakt bezpośredni z innymi pracownikami. Najważniejszą cechą takiego wsparcia jest przede wszystkim proaktywność i bieżąca kontrola sprawności sprzętu, z którego korzystają pracownicy. To pozwoli wyeliminować część problemów jeszcze zanim się pojawią. A tym samym – znacząco wpłynie na produktywność i komfort pracy.

Zobacz pozostałe aktualności